Nasz temat na dziś to: "Jesteśmy dziećmi"
Witajcie dzieciaki. Proponuję dzisiaj zabawy dzieci z różnych stron świata.
W wielu krajach dzieci mają ograniczony dostęp do zabawek, nie mają ich wcale lub bardzo mało. Jednak dobrze wiedzą, jak się bawić bez nich. Dzisiaj razem pobawimy się w kilka takich zabaw. Poznamy niektóre zabawy dzieci z Afryki i Azji. Gotowi?
Znajdźcie te kraje wspólnie z rodzicami na mapie świata.
1.Ghana - „Wąż i małpki”:
Jedno chętne dziecko staje w środku „jamy” utworzonej ze sznurka rozłożonego na dywanie – jest „wężem”. Pozostałe dz. są „małpkami” i bawią się wokół niego, podskakują, wydają małpie okrzyki. Na klaśnięcie w ręce „wąż” wybiega z jamy i łapie jedno dz. – wraca z nim do „jamy”. Od teraz we dwójkę tworzą węża (trzymając się za ręce) i łapią kolejne dz., następnie w trójkę i tak dalej, aż zostanie jedno dz. – ono wygrywa. W czasie łapania wąż nie może się „rozerwać” (dz. cały czas trzymają się za ręce). Jeśli ktoś się puści i przerwie łańcuch rąk, cały wąż wraca do jamy i zaczyna polowanie jeszcze raz.
2.Mongolia – „Wyścigi konne”:
Dz. dobierają się parami. Jedno dz. jest „koniem”, drugie „jeźdźcem”. Koń robi skłon do przodu, przekładając jednocześnie ręce do tył między nogami. Jeździec prawą ręką łapie konia za obydwie ręce, a lewą trzyma w górze. Zawodnicy ustawiają się równo na linii startowej. Na mecie czeka na nich N. z chusteczką. Na hasło „start”, jeźdźcy biedną, jak najszybciej (nie mogą się rozdzielić, a jeśli się to stanie – wracają na start). Która para szybciej dobiegnie i weźmie chusteczkę – wygrywa.
3.Wietnam – „Bit Mat Bat De, czyli Łapanie gęsi”:
Dz. stają w kole. Dwoje chętnych dz. ma przewiązane oczy i staje w środku koła. Jedno z dz. jest „gęsią” i w czasie poruszania się ma za zadanie „gęgać”, drugie jest „tropicielem” i idzie za tym głosem, by go złapać. Gra się kończy, gdy „gęś” zostanie złapana. Pozostałe dz., które stoją w kole wykonują różne czynności zaproponowane przez N., np. tupią nogami, by zagłuszyć gęganie, klaszczą w dłonie, lub gęgają, by zmylić tropiciela.
4.Zambia – „Banyoka, czyli Wąż”:
Ustawiamy prosty tor przeszkód. Dz. dobierają się w grupy 5 osobowe. Ścigają się ze sobą po dwie drużyny. Dz. tworzą węża, siadając, jeden za drugim, obejmując osobę z przodu w pasie, zginając nogi w kolanach; odpychając się nogami, na pupie „węże” posuwają się wyznaczoną trasą w kierunku mety. W czasie wyścigu dz. tworzące „węża” nie mogą się rozłączyć (dzieci obejmują się w pasie). Wygrywa drużyna, która jako pierwsza „dopełznie do mety”.
5.Algieria – „Abhumil, czyli Rzucanie do owoców”:
Układamy na środku chusteczkę a na niej jabłko, wokół niego układamy winogrona. W odległości 3-4 kroków wyznaczamy linię, za którą stoją zawodnicy. Zadaniem graczy jest rzucić obręczą tak, by przeszła przez jabłko. Jeśli zawodnikowi się to uda, zdobywa punkt (jeden z leżących wokół jabłka winogron – nie zjada ich od razu). Prawidłowy rzut to taki, kiedy owoc bez problemu przechodzi przez otwór w obręczy. Zwycięża ten, komu uda się zdobyć jak najwięcej punktów - winogron
6.Pakistan –„ Rangoli”:
Ta egzotyczna zabawa polega na tworzeniu barwnych kompozycji-obrazów na ziemi lub asfalcie. Narysujcie dowolny kształt lub wzór, łatwy do wypełniania. Może to być np. jakiś duży kwiat, fantazyjny domek czy mandala. Teraz należy „pokolorować” obraz barwnymi i niezwykłymi „wypełniaczami”: trawą, kamyczkami, płatkami kwiatów, listkami itp. Gdy maluchy zrobią taki piękny obraz, pstryknij mu zdjęcie!
7.Stany Zjednoczone – „Podchody”:
Za praojców tej zabawy uważa się powszechnie północnoamerykańskich Indian. Dzieciom sprawia ona największą frajdę wtedy, gdy rozgrywa się w lesie. Podchody polegają na tym, że ich uczestnicy dzielą się na dwie grupy (musi więc brać w nich udział więcej niż jeden dorosły) i jedna grupa dzieciaków wychodzi w teren wcześniej o jakieś pół godziny, po czym „ucieka”, zostawiając po drodze strzałki, ślady i zadania do rozwiązania (listy) dla przeciwników, czyli drugiej grupy, która musi ją dogonić.
8.Norwegia –„ Z tarczy na tarczę”:
Dzieciaki wikingów do tej zabawy używały tarcz ojców, wojowników. Wam muszą wystarczyć raczej pokrywki od garnków. Do tego – nieduża piłeczka, najlepiej pingpongowa. Jeśli malec bawi się sam, powinien jak najdłużej odbijać piłkę na swojej „tarczy”, starając się bić własne rekordy. Gdy gra większa liczba dzieci, należy odbijać piłkę z tarczy do tarczy w parach. Wygrywa para, której uda się najdłużej odbijać piłeczkę.
9.Grecja – „Raz, dwa, trzy – Baba Jaga patrzy!”:
Oczywiście po grecku tytuł tej gry brzmi zupełnie inaczej, jednak ponieważ w Polsce popularna jest pod taką nazwą, to ją wykorzystajmy. Polecamy ten podwórkowy hicior, bo jego zasady są proste, a frajdy z zabawy mnóstwo! W grze uczestniczy minimum trójka dzieci. Jedna osoba to Baba Jaga. Stoi tyłem do pozostałych i woła: „Raz, dwa trzy, Baba Jaga patrzy”. W tym czasie dzieci szybko biegną w jej stronę. Na słowo „patrzy” Baba Jaga odwraca się. Kto nie zdołał się zatrzymać w bezruchu, wraca na start, kto zaś pierwszy dotknie Baby Jagi, ten zajmuje jej miejsce.
10.Australia –„ Kwadraty”:
Zręcznościowa gra dla czterech uczestników, do której potrzebna jest piłka. Oto jej zasady: dorosły rysuje na ziemi (nie może to być wysoka trawa) spore kwadratowe pole i dzieli je na cztery równe części. Każdy z powstałych kwadratów musi mieć wielkość co najmniej 2x2 m. Gracze kolejno zajmują jedno takie pole – to ich „królestwa”. Dzieciaki podają sobie piłkę (ale tylko nogami lub ręką, nie wolno jej łapać!), odbijając ją do sąsiada. Zanim zostanie odbita, może dotknąć ziemi na kwadracie danego gracza tylko jeden raz. Jeśli zawodnik nie zdoła piłki po takim trafieniu w jego pole wybić, odpada. Wygrywa grę ten z malców, który zostanie na polu ostatni. Nazywa się go „królem kwadratów”.
11.Hiszpania – „Przeciąganie liny”:
Do zabawy wystarczą mocna lina lub gruby sznurek oraz nieduża chustka z materiału (np. bandanka). Chusteczkę zawiąż na supeł na samym środku liny. Uczestnicy dzielą się na dwie grupy (zawodników musi być co najmniej dwóch i najlepiej – parzysta liczba). Na ziemi narysuj linię. Każda z grup ma stanąć gęsiego po jej dwóch stronach, w odległości około dwóch kroków. Na twoje hasło „start” dzieciaki zaczynają ciągnąć linę, każda drużyna w swoją stronę. Wygrywają ci zawodnicy, którzy przeciągną chustkę na swoją stronę, za wytyczoną linię, np. o dwa kroki. Pamiętaj o nagrodach!
12.Praca z kartą pracy 26b – wykonanie kart pracy na temat samego siebie, dzielenie się z innymi informacjami o sobie. Dzieci wykonują kartę pracy, która stanie się wstępem do zajęć. Następnie opowiadają o sobie na podstawie rysunków i informacji, które w niej zawarły.
13.Zabawa matematyczna „Nauka liczenia z patyczkami laryngologicznymi”:
Do zabawy wykorzystujemy patyczki laryngologiczne (znajdziecie w każdej aptece) oraz drewniane klocki jako liczmany. Na patyczkach piszemy liczby od 1 do 10 oraz rysujemy kropki odpowiadające liczbie na danym patyczku.
Bawić się możemy na wiele sposobów:
-Prosimy dziecko aby odnalazło patyczek z wybraną liczbą
-Układamy patyczki w kolejności od 1 do 10
-Układamy patyczki w odwrotnej kolejności czyli od 10 do 1
-Odnajdujemy patyczki wskazujące wiek dziecka, rodzeństwa czy rodziców
-Do patyczków dopasowujemy odpowiednią ilość liczmanów
-Liczmany dopasowujemy kolorystycznie do liczb na patyczkach :) itd.
Mam nadzieję, że wybierzecie dla siebie kilka zabaw. Życzę wesołej zabawy. Pani Dorota.